Siemka.
Końcem 2016 roku zakupiłem dla żony corsę C z 2003 roku z silnikiem 1.0 12V (+- 50bhp). Od momentu zakupu samochód miał problem z falującymi obrotami. Podpiąłem się pod komputer i z tego co pamiętam, błędy były od wypadania zapłonu na każdym cylindrze, błąd EGR.
Precyzując, samochód działa dobrze, gdy jest zimny. Jak tylko się zagrzeje, obroty zaczynają falować (między 800 a 1200). Do tej pory zrobiłem:
- rozrząd bo padł,
- oleje i filtry,
- nowa używana cewka,
- świece,
- wyczyszczona przepływka,
Po skasowaniu błędów, samochód działa dobrze do momenty przejechania ok. 100 km, gdzie zapala się Service i potem Check Engine.
Ostatnio sprawdzone błędy:
- wypadanie zapłonu 1 cylinder
- wypadanie zapłonu 2 cylinder,
- wypadanie zapłonu 3 cylinder,
- wypadanie zapłonu losowe,
- błąd EGR.
Żaden z błędów nie jest stały (bynajmniej tak pokazuje komputer).
Przed wymianą cewki silnik potrafił się jeszcze zamulić bądź gasnąć. Teraz tego objawu nie ma, ale falujące obroty nadal są.
Pytanie - co jeszcze wymienić, by w końcu silnik działał poprawnie? Wtryski? Wywalić EGR? Sprawdzić gdzieś katalizator? (ale chyba by błąd od tego wywalał) Czujnik położenia wału korbowego? Jak ktoś miał podobny bądź identyczny problem to prosiłbym o opisanie jego rozwiązania ☺
Wysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka