Witam, mam taką ciekawostko-zagwostkę. Podczas jazdy wyskoczyła mi kontrolka ładowania aku i wyłączyło mi się wspomaganie. O dziwo wróciłem jeszcze do domu (ok. 30km), i udało mi sie bezproblomewo odpalić silnik. Auto u mechanika, niestety nie mam diagnozy bo do niego jeszcze nie zaglądał. Dziwi mi fakt, brak ładowania a mi się udało przejechać 30 km ;o
Miał ktoś podobne doświadczenie? Dodam że jechałem nocą czyli światła musiałem mieć włączone.